Strona główna

Aktualności

Bieszczady to najmniej zaludnione i najmniej zagospodarowane polskie góry. To właśnie ten brak cywilizacji sprawia, że są one od lat mekką wszystkich poszukiwaczy mocnych wrażeń i romantyków. Zimą, wiosną, latem i jesienią Bieszczady oferują coś, czego nie sposób było zaznać w innych górach. Dają poczucie wolności. To nadal bardzo dzikie i dość puste góry, w których brak wielu udogodnień cywilizacyjnych, pełno za to nieskażonej przyrody, ciszy i czystego powietrza.

Widoki roztaczające się z tutejszych połonin nie mają sobie równych, zwłaszcza jeśli wybrać się na nie wiosną, gdy łąki pokrywają się kobiercami kwiatów, zaś na drzewach rozwijają pierwsze, niesamowicie zielone liście, lub wczesną jesienią, gdy buki płoną czerwienią, a trawy rudzieją w słońcu, które świeci o tej porze już znacznie niżej i słabiej niż latem. Lato, oprócz najdłuższego dnia i zwykle najlepszej pogody do wędrówek, oferuje nam możliwość skorzystania z większej liczby atrakcji turystycznych.